Dziś od rana czuję się fatalnie... mam zawroty głowy,do tego mnie strasznie boli a teraz doszły mi jeszcze mdłości :(
Bilans na dziś:
jogurt o%tłbez cukru 90kcal
4 jabłka 200kcal
troszkę rosołu z got. marchewką bez makaronu 40 kcal
troszkę sałatki z pom., białego sera i piersi z kurczaka 150kcal
kawałek sera tofu 30kcal (bleeee) - no ale ma dużo białka, mało węgl. i tł. więc się zmusiłam ...
W sumie: 510 kcal
Określenie troszkę na to co dzisiaj dziubałam jest hmmm trafne ... Co orawda chciałam jeść, bo kręci mi się strasznie w głowie, nie mam siły (nieznoszę tego uczucia), ale nie jadłam bo mi niedobrze i nic mi nie smakuje... No może poza jabłkami .... Paranoja ...
Z racji mojego dzisiejszego stanu zdrowia i tak jestem dumna z aktywności :
30min bieg
20min twisster
30min rower
PS Bardzo mnie motywuje do niezawalania odznaczanie tych dni poniżej ;)
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 .....
zaliczony
niezaliczony