Hej kochane, wracam do żywych!
Ostatnie 2 dni to była istna masakra.. Brak ćwiczeń, wpieprzanie na potęge... Brr.
Nawet dzisiaj bilans nie był idealny ale na szczęście nie zerwałam z ścieżką odchudzania bo takie dni czesto zwiastowały jej koniec!
Bilans:
Śniad..: Jajecznica z 2 jajek smażona bez tłuszczu
IIŚniad.; Nektarynka
Obiad.: Wielka porcja (ogromna!)-kurczak smażony bez tłuszczu, gotowane brokuły, gotowany kalafior, brązowy ryż.
Kol.: 3 nektarynki, lody czekoladowe (dosyć sporo)
Aktywność (jestem z niej dumna i nieprzyzwoicie spocona :D):
Dziewczyny jak checie piękne brzuszki i talię to naprawde polecam planki -> KLIK.
Wymagające, ciekawe ćwiczenia. Jej głos jest monotonny ale polecam pierwszy raz jej wysłuchać by wiedzieć jak prawidłowo je wykonać.
Ogólnie jej zestawy sa bardzo fajne. :)