Hubertus, Stradomia Wierzchnia, stajnia Obergurt. (Pochłonięci gonitwą :D)

Dzisiaj przyjechałam do koni to Luśkę od razu na podok wyprowadziłam, a Diuka zaczęłam czyścić. Odkąd stoi na trocinach to tak z zasady go czyszczę, bo w sumie zawsze jest czysty. Założyłam padzik i skóre oraz cordeo. Dzisiaj cała jazda na cordeo i było świetnie. Ładne wolniutkie kłusy i galopy, zwroty na zadzie, boczne, cofania, zatrzymywania z kłusa i galopu do stój- super mu szły. Koń po prostu spisał sie na medal. Całą jazde rozluźniony.

Później rozebrałam go i zaprowadziłam na padok a, sama zabrałam się za czyszczenie stajni. Następnie naścieliłam, dałam siana, wody i poszłam po nich :)

Zaczęło niestety pokrapiać ale mam nadzieję, że sie nie rozpada na dobre :/

Jutro może kogoś poproszę o nagrywanie naszej pracy ale widzę to w czarnych barwach.

Wieczorem domówka :D!