kłusujemy :)
Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała ale na szczęście po szkole się poprawiła i nie padało. Konie w stajniach były to je od razu wyczyściłam. Luśce poprawiłam irokeza i grzywkę trochę podcięłam. Zaprowadziłam ją na padok i wzięłam Diuka na lonże. Chodził świetnie, powolniutki galop, w kłusie regulowałam tępo głosem, zmiany kierunku też ok. Nic mu nie mogę zarzucić, raz tylko poniosła go radość i sobię bryknął w galopie :D Na koniec trochę posztuczkowaliśmy i chłopak powraca do formy chyba, bo na te 3 dęby co zrobiliśmy wszystkie były wysokie i ładnie nogami wyrzucał :) Zostawiłam go na padoku i poszłam posprzątać w stajniach. Później przyszłam bo kopytne i się ździwiłam bo pierwszy zaczął do mnie iść Diuk ale i tak go Luśka wyprzedziła :D Dałam im jeść i wróciłam do domu, a tam już czekała Agata :3
Jutro wrzucę zdj. Luśki :))
Inni zdjęcia: Ileż rodzajów spodni ... ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24