Zgadzam się z obrazkiem!
aleeee , zawsze jest ale , trzeba dobrze sie czuć w swoim ciele i je akceptowac to jest chyba najwazniejsze , znam dziewcyny ktre sa serio grube i im to nie przeszkadza ale mi owszem.
od pon do pracy , na szczescie duzo ruchu bede w niej miła wiec jest plus , nawet jak nie bede miala czasu na jakis wysilek bede mogla odpuscic jakis trening , cwiczenia z czystym sumieniem ale to nie bedzie jakas wymowka ze przeciez juz sie ruszlam .
Nie bede robic juz nic na sile jak kiedyś.Nie dalo to efektow a tylko pogorszyło sprawe...
a nie o to tutaj przeciez chodzi , podeszlam do tego z dystansem i prosze mamy piatek , zaczelam od poniedzialku , nie podjadlam NIC ;) i juz z tgo sie ciesze chodz wsparcie od innych mam małe , jestem zawzieta , potrafie od tak przestac palic fajki czy od tak nie pic alko , poprostu silna wola jest ale nie wytrenowana na potrzeby diety , puki co nie chwale sie ani nie jaram tym ze wytrzyalam z regularnymi posialkami 5 dni ;)
ćwiczenia : mam zamiar na sam poczatek tanczyc w domu , zumba i te sprawy , podobno najlepiej zeby znalesc cos co lubimy zeby sprawialo nam to przyjemnosc , dla tego wybralam ze wszytskiego wlasnie tanczenie , nie jetem tancerka ale w domu gdzie nikt nie widzi co mi szkodzi ;)
kolejne info o mnie ?
jestem dyslektykiem , wiec prosze nie zwracac uwagi na moje bledy
no i kurwa duzo klne !