Nie było mnie trochę, ale już wracam do codziennego pisania, przynajmniej do czwartku ;p. Weekend udany, wesele w miarę, taniec był, jedzenie też ale sobotę i tak zaliczę ;)
Waga dziś rano pokazała 56,1 kg, czyli te 2 kg to dodatkowe mięśnie pewnie, bo przez długi czas ważyłam 53,5-54 kg, a tu nagle 56. Nie jest źle,wolę mięśnie ;).
Tak za półtora godziny idę ćwiczyć, najpierw muszę strawić kolację.
Aktywność :
cardio z Mel B.,
Boczki z Tiffany,
Talia z Tiffany,
8 min stretch
PAŹDZIERNIK :
15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
zaliczony / średnio / zawalony