wczoraj mialam wolne od pracy,dzis tez. połazilam troche po centrach handlowych,jednak nic nie kupilam oprocz jedzenia.
wczoraj poszlo w miare,dzis pewnie tez chociaz kupilam wiaderko ulubionych lodow i troche juz ich zjadlam ale truno :) niedlugo walentynki wiec zrobilam sobie taki prezent :D nienawidze tego dnia i naszczescie do nocy bede w pracy :P
nie cwicze nadal.wlasnie dostalam okres...;/
pogoda jest do dupy bo strasznie leje deszcz :(