dobra wracam,koniec opierdalania !
przytyłam pare kg tak szybko jak schudlam,albo pewnie nawet szybciej. ze 2-3 kg na plusie jest niestety.
takze czas spiąc tyłek i cos zaczac robic.
cwiczyc narazie nie bardzo moge bo jestem chora ale zdrowa zywnosc musi powrocic do codziennego bilansu.
własnie wrocilam z zakupów bo mam dzis wolne od pracy takze kupilam kilka rzeczy.
bede robila dzisiaj sushi na kolacje.
na śniadanie zjadlam sałatke z mcdonalda i kawe wiec nie jest zle.
witam ponownie. mam nadzieje ze tym razem nie zawiode.przede wszystkim siebie samej.