W słoneczne popołudnie wybraliśmy się na dłuższy spacer po Paprocanach (Tychy). W skutek tego, iż był to środek tygodnia, osób spacerujących było niewiele, dzięki czemu na spokojnie mogłam zrobić zdjęcia. Od naszej ostatniej wizyty, nad samym jeziorem zbudowano dwa drewniane tarasy z możliwością siedzenia i podziwiania widoków. Tak więc z tego miejsca oglądaliśmy zachód słońca.