zawsze postrzegałam sens swojego istnienia przez pryzmat walki z szaleństwami. myślałam, że właśnie do tego jestem stworzona, bo świat wyposażył mnie w srebrne oczy i ciężkie metalowe buty, przez które nie czułam nic poza doskwierającymi obtarciami. sama nie wiem, kiedy przyjęłam z dumą tę rolę. z każdym dniem pojawiał się nowy kawałek zbroi oddzielającej mnie od świata. pokochałam ją. a potem przyszedł moment, kiedy nie było już szaleństw ani wariactw. zasnęłam czekając aż pojawią się napisy końcowe, nie wierząc, że coś jeszcze może mnie tu spotkać. wegetowałam nie rozumiejąc czemu bóg mnie tu jeszcze trzyma i każe chodzić po ziemi - przecież spełniłam swoją misję. pokonałam je wszystkie. gdzie mój spokój... a po dwóch latach pojawił się on. wszedł w moje życie dokładnie wiedząc, z czym żyje i w jaki sposób, i wywietrzył to puste wnętrze mojego ciała. z namaszczeniem dotknął każdej jego części, powoli zeskrobując przyrośnięty metal do skóry. a kiedy zaczynałam płakać z bólu dokładnie wciągał go do swojego ciała i rozpraszał nie pozostawiając nic poza spokojem. i tak dotarł do tej wielkiej rany przechodzącej przez cały mój brzuch, posklejanej taśmą klejącą i zszywkami. i byłam pewna, że to koniec. żadna inna część mojego ciała nawet w najmniejszym stopniu nie wygląda tak odrażająco. i w momencie kiedy pogodziłam się już z jego stratą, on wręczył w moje ręce piękną złotą nić, nawleczoną na igłę, a potem usiadł za mną mocno przytulając mnie do siebie. powiedział, że nadeszła pora, żeby już zaszyć wywietrzone wnętrze z tych wszystkich błędnych przekonań. tak, żeby już nigdy nie dostało się do mnie nic, poza jego miłością i spokojem. więc zszywam już kolejny miesiąc, a kiedy drętwieją mi ręce podtrzymuje każdą z nich. i całuje każdą wypływającą z moich oczu łzę mówiąc, że już nigdy nie zostanę sama.
tu zaczyna się moje życie. z cody powstała uwertura, która swoim zakończeniem wyznaczyła pierwszy akt, który już nigdy się nie skończy.
Użytkownik fishworld
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Ja patkigd;) virgo123Z Klusią patkigdJa patkigdPati patkigd:) patkigdJa patkigd;) patkigdJa patkigdMiędzy drzewami patkigd