Padam na twarz.
Dość mam lekarzy. Poza tym cudownie <3
Są ludzie, którzy potrafią nie myśleć. Potrafią skupić się na egzaminach, mają w głowie listę zakupów, pieką ciasta a w niedzielę czytają książki. Są ludzie, którzy cieszą się każdym dniem, nową bluzką, wizytą u fryzjera, wyjściem do kina z bliską im osobą. Są też tacy ludzie, którzy myślą za dużo. Myślą o upływającym zbyt szybko czasie, o tym, że wszystko się nieustannie zmienia, o swoim życiu. Każdego wieczoru martwią się, że oto minął kolejny dzień, kolejny dzień minął im na niczym. Boją się, że zabraknie im czasu, że nie zdążą zrobić wszystkiego co chcieliby zrobić, nie zdążą powiedzieć swoim bliskim, że ich kochają i potrzebują. Że każda minut, która właśnie mija to kolejna minuta bliżej końca. Ich bądź tych na którym im zależy. Dla niektórych 18 lat to wiek bardzo młody, start w przyszłość, początek dorosłego życia. Dla innych to dopiero początek szukania sensu, próba znalezienia odpowiedzi na pytanie ,,kim chcę być? kim jestem?" i przygnębienie, że wciąż nie wiedzą. Rok, kolejny i jeszcze następny a z nim więcej niepewności, więcej smutku, zniechęcenia i coraz mniej ciepła i czułości.