HEJ HEJ!
Miałam dziś w planach siłownie i bieganie, ale niestety nie wypaliło. Ktoś mi zrobił super niespodziankę :) Dzisiejszy bilans okropny, po dwóch godzinach korków z matmy strasznie zachciało mi się słodyczy i zjadłam pół tabliczki mlecznej czekolady, 8 belvit, trochę biszkotów i chipsów - MASAKRA! Od jutra normalnie. Czeka mnie jutro sprawdzian z biologii muszę iść się dalej uczyć. Ten tydzień będzie ciężki.
Trzymajcie za mnie kciuki ;)
Śniadanie : kanapki z pasta z tuńczyka(serek turek, tuńczyk, szczypiorek) i ogórek kiszony
Drugie śniadanie : kanapka z sałatą i pomidorem
Obiad : zupa zimowa z kapustą
Miłego wieczoru !