Nie poszłam dziś do szkoły, zdrowie znowu płata mi figle. Nie wiem o co chodzi, zero odporności. Muszę zacząć brać jakieś leki na uodpornienie bo to już jest przesada.
Dzisiaj na śniadanie kanapki z twarogiem 478kcal:
Twaróg chydy 100g
jogurt naturalny 30g
winogrona 100g
miód - łyżka
powidła śliwkowe - łyżka
kawa z mlekiem organicznym
Bierzecie jakieś tabletki z drożdżami? Widać efekty? Kiedyś piłam drożdże, ale ostatnio mam straszne obrzydzenie do tego dlatego zdecydowałam się na tabletki.