16 styczeń
czyli nasze wspólne,pierwsze 3 lata.
Najlepsze,najpiękniejsze,niezapomniane.
Jedyne.
Wiele się zmieniło. Ja się zmieniłam,on się zmienił.
Kocham tego zwierza ponad wszystko,na chwilę obecną nie wyobrażam sobie tego,aby miało go zabraknąć. Ewidentnie stanowi nieodłączączą część mojego malutkiego i zalatanego życia.
Mimo,że jest najwredniejszym,najbardziej chamskim,perfidnym i złośliwym koniem,
to chyba za te cechy kocham go coraz mociej:*
Wiele razem prześliśmy,wiele doświadczyliśmy.
Chyba to sprawiło,że może istnieć taka więź pomiędzy człowiekiem,a koniem.
Nie zawsze było idealnie,nie zawsze byliśmy zachwyceni i zafascynowani swoim towarzystwem,zadowoleni efektami jazdy,bądź brakiem tych efektów. Często byliśmy sobą po prostu zmęczeni. To,że mamy tak trudne charaktery sprawia,że do siebie pasujemy.
w każdym razie te 3,wspólnie spędzone lata były świetne pod każdym względem. Uczyliśmy się na błędach i wykorzywaliśmy je. Mam nadzieję,że będziemy się pięli do góry. Do tego będziemy dążyli.
Wszystko to bardzo szybka mija. Kolejne lata będą mijały nam równie szybciutko:)
BLUMISIO