A teraz wstań i bierz ten dzień tak jak tanią dziwkę.
Bierz na każdy sposób i czerp tylko przyjemność.
Takie tak zdjęcie z wigilii klasowej. Moi dzisiejsi przyjaciele to szmata do wycierania kurzu, mop i inne asortymenty do sprzątania. Początek dnia troszkę dziwny, ale już ok. Przesłuchałam milion świąteczny piosenek. Pasik i jej rozkminy oraz robione własnoręcznie placki ziemniaczane. Kochana moja, Karolinki to zdolniachy. Za chwilę pędzę z tatą po ostatnie brakujące prezenty. Nie mogę uwierzyć, że już niedługo koniec roku. Dużo się pozmieniało, ja sama się zmieniłam. A jeszcze niedawno ogrzewało nas wakacyjne słoneczko, pamiętasz Ogryzko?
Wspomnienia.