Karoliina i pies który nie ma imienia.
W domu zrobiliśmy komputerem po wiśniówce połowicznie wypitej, pysznej w miłym towarzystwie, dla towarzystwa. Bardzo mi miło i bardzo się cieszę.
Stytuacja jest taka, że o 18:08 dziecko wsiada z walizką do pociągu i w tym pociągu to dziecko siedzi do 22:30 po czym na stacji końcowej wysiada i szuka pojazdu na berlinga.
Dziecko wcale a wcale nie chce wsiadać i wysiadać do i z tych pociągów, dziecko woli polezeć w łóżku, żeby przyszedł pies, jeden czy drugi lub kot jeden i się poprzytulał bo dziecko się do zwierząt przytulać lubi bardzo.
Nie lubi natomiast wędrówek na konsultacje z administracyjnego, ani odbierania podręczników z ksero i swych pieniędzy wydawania. Nie lubi nic a nic. Zimna i skomplikowanych sytuacji.
Dziecko lubi bardziej.
Mocniej i wiecej. Zawsze dziecko chciało bardziej mocniej i wiecej i nic się nie zmieniło, dziecko nie dojrzało nic a nic.
Nudziło się i nie kończyło tego, co zaczęło, albo zaczynało zawsze za późno i płakało że mało czasu.
I te weltschmerze w naturę wpisane, bunty przeciw wszystkiemu bozia wie po jaką cholerę, i niekompromisy, nie nie nie, półśrodki nie, bo półśrodki śwędzą drażną jak wełna.
Jak to dziecko łatwo się rozprasza, pieskiem kotkiem czy karkiem swoim czy cudzym.
Nudzi się zwykłymi dramatami i chce więcej ale już nie te sam inne, nowsze większe.
I takie coś co jest juz 2 dniowe to już ble, jak kawa dwudniowa co ją czasem ddziecko pije z lenistwa własnego.
Jest ble i półśrodek ale jak weltschmerz to wszystko co ble jest stosowne.
Dzieciak chce wzruszeń poruszeń i wstrząsów. A nie wczorajszej kawy.
tylko że.. dzieciak jest już tak długo znudzony, że ta nuda go pożarła.
I domaga się dzieciak poruszenia i wzuszenia
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone