Przez glupi przypadek przypomnialm sobie o istnieniu tego bloga.Ogladajazdjecia z dawnych lat dostalam zalamania nerwowego(dzieki bogu ze nie mam grzywki na prosto;o).Pewnie za 2 lata to zdjecie ijak i jego opis wyda mi sie okropny lecz czasem milo wrocic pamiecia do czasow mlodosci, glupoty ,przeniesc sie w inna galaktyke.CZytajac to za pare lat przypome sobie ze wlasnie przezywam angine i nie moge nic jesc od 3 dni jedyna dobra rzecz do ktorej doprowadzilo to chorobsko,ktore uporczywie probowalo zepsuc mi jeden z ostatnich wyjazdow w te wakacje.Salve.