byłam dzisiaj na rybach:D ale nie łowiłam tylko leżałam plackiem na słońcu, zjarałam nogi, mam nadzieję, że jutro będą już pięknie brązowe:) ( strasznie szybko się opalam ).
Tymczasem idę się pakować i zostawiam Was na 5dni, ale wrócę z podwójną siłą:)
bilans:
ś: -
o: trochę fasolki po bretońsku ( 319 kcal )
k: gorący kubek + 2 kanapki z pasztetem i ogórkiem ( 247 kcal )
= 566 kcal
Dzisiaj robię sobie przerwę w ćwiczeniach, ponieważ wczoraj ćwicząc naciągnełam mięsień, na szczęście nic poważnego, prawie przeszło, ale wolę dzisiaj odpuścić.
trzymajcie się, damy radę! :*