A gdyby tak..
A może jednak..
A co gdyby..
Wiem. Wydaje mi się, że już wiem :)
Kto powiedział, że postanowienia tworzy się w nowy rok? U mnie tworzy się je w wakacje! Zmieniam otoczenie, mam czas na przemyślenia. Mimo wszystko chyba lubię ten czas. Z każdym nowym październikiem jest coś więcej niż tylko październik :) Bo potem dzieje się wszystko na raz i jakoś gdzieś mi coś umyka.
Gdzieś się gubi JA w tym wszystkim.
Potrzebuję zmian. Zawsze potrzebowałam zmian. W sumie je bardzo lubię :) Dają mi nadzieję i chęci do pracy. Staram się wyciągnąć wnioski i cieszę się, że przytrafia mi się to, co mi się przytrafia - serio :) Nawet jak jest ciężko, to myślę, że warto zacisnąć zęby i trochę zrobić coś dla kogoś, nawet jeśli wydaje mi się to totalnie bez sensu. Muszę się przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona jak na razie :) Czas na mój ruch.
Przejrzałam zdjęcia próbując wygrzebać jeszcze coś, co się w miare nadaje i zauważyłam jak bardzo się zmieniłam przez ostatni czas. Niektóre rzeczy wyszły na plus. Martwią mnie te, które ewidentnie widzę, że zaniedbałam, ale chyba wiem jak zadziałać :) Trochę przestałam nad sobą pracować, a tak być przecież nie może! Najpierw trzeba zacząć od SIEBIE!
Muszę przełamywać swoje granice! :)
Za jakiś czas dam znać, czy coś z tego wyszło :)
Trzymajcie kciuki!!
"Nie narzekaj, że masz pod górkę, kiedy zmierzasz na szczyt!"
https://www.youtube.com/watch?v=sENM2wA_FTg