marzenia

Cześć :)

Czuję, że zaczynają się spełniać moje największe marzenia. Tak, dokładnie! Oczywiście nie wszystkie, no bo nie może być za dobrze, ale przez ostatnie dni chodzę jak nakręcona! Energia mnie rozpiera. Nie mogę uwierzyć, że los mnie tak pozytywnie zaskoczył! :) No ale skoro było źle, no to chyba teraz musi być dobrze. Tak żeby życie nie było zbyt monotonne. Oczywiście są rzeczy, które mnie martwią, ale nie mam prawa narzekać. Mam to, co chciałam i już. Wiem, że powinnam uczyć się na błędach, ale coś mi to nie wychodzi.. Ciągle mam nadzieję, że coś się zmieni, że ktoś się zmieni, ale oczywiście się tak nie dzieje. Widzę starania, na prawdę jest ok, ale.. to nie tak.. nie tak to sobie wyobrażałam. Potrzebuję głębi, pomysłowości, iskierki, no po prostu tego czegoś.. bratniej duszy?

Może kiedyś, może jeszcze nie teraz, może muszę poczekać, a może się nie da. Nie da? Da się, ale muszę o tym pamiętać i działać, być zdecydowana, a nie niepewna. Jak to by mi ktoś powiedział "siedź w budzie". Nie patrz w przeszłość, nie patrz w przyszłość. Liczy się tu i teraz. Zbyt często historia, albo plany przesłaniają nam teraźniejszość. Ważne, aby dobrze przeżyć to, co niesie nam dzisiejszy dzionek :) Muszę o tym pamiętać.

Przeżyłam sesje. Tak, to już za mną! :) Z nowym semestrem wiążę ogromne nadzieje. Liczę na to, że się nie zawiodę. W dużym stopniu zależy to ode mnie, ale uważam, że dam radę :) Kto jak nie ja? ;D

Dam radę, dam radę, dam radę, dam radę, dam radę..

"Zanim nauczysz się rzeczy skomplikowanych,

naucz się czytać listy miłosne

wysyłane przez wiatr i deszcz,

śnieg i księżyc."

https://www.youtube.com/watch?v=aNHwNreDp3A ;)