"Oto magiczna sztuczka. Magik zamieni królika w truskawkowy koktajl. Użyje do tego magicznego, ręcznego blendera."
Nie wiem czemu, ale jakoś polubiłem ten tekst, ponieważ wzbudza u mnie uśmiech na twarzy mimo tego, że jest pojebany. Tak zaczęła się szkoła, a wraz ze szkołą monotoniczność mego jakże ukochanego życia. Lecz nie mam na co narzekać jak narazie, powiedzmy, że idzie chociaż raz tak jakbym chiał żeby szło - czyli dość pozytywnie. Nawiązując do zdjęcia, które powstało podczas wycieczki do Lublina, mimo tego, że zostalo zrobione wbrew mojej woli podoba mi się i z tego miejsca chciałbym pozdrowić Nicole (marzę abyś w przyszłości mi zrobiła akty hahaha).
"(...) że jeszcze tylko: październik, listopad, grudzień, styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i wakacje(...)"
Na pewno mam racje.