Moja kolacja i brzydal na zdjęciu :D Dzisiaj na siłowni ogień! Jestem mega zadowolona z siebie, nie mogę się doczekać efektów :) Pokochałam waniliowe białko! Muszę sobie takie sprawić, po nim nie mam ochoty na słodycze a samo zaspokaja moje potrzeby :) Jutro cały dzień na uczelni a potem szybko na rower, uwielbiam ten wycisk! Przez to wszystko zapomniałam zrobić zakupy i nie zrobiłam niczego na jutro, no nic będę musiała zjeść coś na uczelni, może jakąś sałatkę albo pierś z kurczaka? Na szczęście na mojej uczelni jest świetny bufet i często mają dietetyczne dania, nie sprawdziłam co podają ale mam nadzieję, że coś dobrego :) Zjadłam sobie jeszcze galaretkę pomarańczową i jestem szczęsliwa! Oby więcej takich pozytywnych dni. Psiak jakoś tam je, pozwala sobie dawać tabletki, mam cholerną nadzieję, że jakoś z tego wyjdzie :(