Fot. robiona ze specjalna dedykacją dla Grubego, który wyruszył za granice Polski.
Przepraszam za zdjęcie Artura, faktycznie nie przemyslałam tego, ze ktos może być zazdrosny.
Z tego zdjęcia chyba nikt się nie pogniewa...od lewej: Szczep, Bob, Makus, Michał i ja.
Co chcę napisać pod tym zdjęciem?
Lepiej by było dla mnie i dla wszystkich gdybym nie pisała nic.
Zaryzykuję.
Jezioro, wymarzone od kilku tygodni, pierwszy raz w tym roku,
miłe towarzystwo i wczoraj i dziś, pozdrowienia dla Was, odbudowuję stare przyjaźnie.
Moi z fotki...nie wiem czy mogę tak mówić...tęsknię za Wami trochę.
Chyba musze zebrać się na odwagę.
Jest ok ale i nie jeste ok równocześnie.
Toczymy się dalej.