cieple kluchy.

Witam z wieczora. Hm nie mam dobrego humoru, zaznacze na wstepie. Nawet nalesniki z serem mnie nie uszczesliwily, bo byly nie slodkie.

Do zrozumienia pewnych spraw, potrzeba mi chyba troche czasu. Nigdy nie przyznam komus racji, dopiero kiedy sama do tego dojde, przyznam, ze faktycznie tak jest lepiej. Dzisiaj powiedzialam kilka slow, ktorych bym nigdy nie spodziewala sie na moich ustach, czego teraz zaluje i jest mi przykro z tego powodu. Kolejna sprawa, dlaczego ja mam takie hustawki nastrojow, to jest straszne. Nie wiem czy ktokolwiek to zrozumie, ale ja nie potrafie sobie z tym radzic. A Kappi, ten to ma ze mna dopiero, bo ja nie jestem taka kolorowa jak ten lizak powyzej, o nie nie. Jakis ''szatan'' wstapil we mnie i niezle mi tam w glowie miesza. Oj tak.

Czy to prawda, ze dzisiaj pierwszy dzien wiosny? Za oknami wszystko wskazuje na tak. Cieple slonce, wszystko kwitnie dookola, az chce sie budzic rano. Wiosenka !

Ah zeby miedzy Nami bylo, tak pieknie jak ta wiosna. Bardzo chcialabym, bo za kazdym razem, za kazdym razem kiedy sie klocimy, badz powiem Ci cos zlego mam wyrzuty sumienia, uwierz, mam. Dzisiaj tez dalam czasu, przepraszam jeszcze raz.

Dobra ide juz bo co kogo to obchodzi co ja wyprawiam.

Kocham Cie Kappitanie ! Niech zapanuje w nas wiosna ! 

Dobranoc.