photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 LUTEGO 2015

Łezka w oku 

w: Łódź

 

Jestem osobą, która zawsze gdy spojrzy w lustro mówi sobie, że mogłoby być lepiej. I nie chodzi tu o wygląd, bo z tym nie jest zle, ale o możliwości. Jeśli się lenię, to się karam, taka jest kolej rzeczy, odmawiam sobie ciastka czy czegoś takiego. Zawsze tak było, ale nie wtedy gdy byłam w Łodzi. Zawsze wydawało mi się, że jestem słaba. Nigdy nie pisałam wprost o tym , co czułam gdy mieszkałam w tym mieście. Łódź była dla mnie miastem, które odcisnęło stępel, na moim gorącym sercu i zawsze będzie się gdzieś wtrącać. W Łodzi popadałam ze skrajności w skrajnośc. Nienawidziłam tego miasta, bo zmuszało mnie do życia na wydajności stachanowca. Ale wszystkie lustra w Łodzi, w których dane mi było się przeglądać, mówiły: Dasz radę! I chociaż nie stawiałam sobie żadnych celów, to wierzyłam w siebie. Wierzyłam bezapelacyjnie. 

 

W Łodzi zdobyłam przyjaciół 

 

Gdy byłam mała, strasznie zabiegałam o uwagę innych. Zresztą nie zmieniło się to do końca  liceum, jednakże było chyba mniej zauważalne. Przynajmniej tak mi się zdaje, bo nauczyłam się odrobinę manipulacji. Wiem, to okropne, ale jakie przydatne! W każdym bądz razie, zerwałam z tym wszystkim na pierwszym roku studiów. Wtedy nie zależało mi czy kogoś poznam, czy nie, czy ktoś mnie polubi, czy nie. Jedyne czego chciałam to: przetrwać i stamtąd odejść. Nie chciałam nikogo poznawać, z nikim się zaprzyjazniac. Chciałam do Kuby! Oj noce były pełne łez, ale też alkoholu, który donosili mi... przyjaciele. Wszyscy ci, o których nie zapomnę przez całe swe życie. I nie są to denne słowa. Każdy z nich miał w sobie taką cechę, która go wyróżniała spośród innych szarych ludzi. Oni pozwolili mi przetrwać. Podawali mi chusteczki, albo wołali ''Cebula, chodz się napić''. Zawsze byli. Nigdy nie miałam takiej grupy znajomych (Oprócz jednej Gruszki oczywiscie, bo może się czuć dotknięta, że o niej nie wspomniałam). Pokochałam Łódz w dzień mojego wyjazdu, chyba trochę za pózno. Wiem, że gdyby oni wszyscy to przeczytali to pomyśleliby, że całkiem ześwirowałam. Ale nigdy, naprawdę nigdy nie tęskniłam tak za całą grupą ludzi i za każdym z osobna. 

 

"Czy nigdy nie uderzyło Cię, że po jednych ludziach zostaje Ci nuda i właśnie jakby zakalec w głowie, a po innych Ci żwawiej i świat jakiś ciekawszy i godzien uwagi?"

Stanisław Lem, Sławomir Mrożek "Listy 1956-1978"

Informacje o filantropijna


Inni zdjęcia: Pogoda dzisiaj akurat na ryby:) halinamKomplet delikatnej biżuterii otienOgród nacka89cwaZemsta Faraona bluebird11Kamusznik slaw300npf angelfuckk1488 akcentova;) nacka89cwaJa zapatrzona na żółwie nacka89cwaSezon się zacznie. ezekh114