Zakopane 2009 ;)
NOO!
Sympatycznie było, oprócz momentów które zraniły kilka osób, ale nie rozpamiętujmy złego... ;)
Dużo chodziliśmy po górach, bo w końcu po to się tam jedzie ^^ były też kontuzje ale na szczęścnie niegroźne :)
Czasami było ciężko... najgorsze okazało się wstawanie na śniadanko ;D w przypadku naszego pokoju w składzie; Patsi, Ania i ja wstawałyśmy np. o 7.58, kiedy śniadanie było na 8.00. Naprawdę ciężko było wygrzebać się z ciepłego łóżeczka, po całodziennym chodzeniu i nocnym gadaniu ;p
Jak już wspomniałam momentami było ciężko (nie tylko mówię tu o wstawaniu, ale także o trasie, gdzie męczyły nas kontuzje albo zwyczajnie mowa tu o samopoczuciu w czasie pobytu) ale dzięki mamie Kapustce ( mama to pomaga ;) np. rozmową i wsparciem) wujkowi Włodkowi ( opieka medyczna i ciekawostki ) Padre Grzesiowi (wsparcie duchowe, modlitwa ) oraz dwu ciociom Basiom pokonaliśmy wszystkie trudności i w dobrym humorze wytrwaliśmy do końca pobytu. :)
Najważniejsze na obozie:
CZEKOLADA! i POWERADE
GITARA i ŚPIEW
LODY i MC DONALD's
KARTY (do tysiąca ;p) i WYJŚCIA NA KRUPÓWKI
UŚMIECH I WYTRWAŁOŚĆ
ORAZ
WSPARCIE PRZYACIÓŁ <3
specjalne podziękowania dla moich "zakopiańskich siostrzyczek"
;* OLCIA (nie musiałaś ze mną płakać wtedy na balkonie ale to nam chyba pomogło ;*)
;* MAJANNA
;*PATSI
;* LASKA ANUSIA
;* "KREJZI" ANKA lub CZERWIONKA
;* PANNA ANNA znana takze jako ANNA KAROLO BODNARO
;* KIWUS (mimo, że nie była w naszej grupie, to przebywała z nami)
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames