Wygrzebuję zdjęcia jeszcze wakacyjne, co by troszkę słońca poprzypominały;)
Siedziałam sobie dzisiaj w domu. W towarzystwie gorączki. 39,2*C to już nie przelewki.
Teraz jest lepiej. I to durzo, ale jutro też zostanę, bo coś mi porządnie gardło szwankuje.
Nie jest za wesoło ostatnio...