Nie miałam co wstawić na pierwszą notkę, bo nie chce mi się już dzisiaj ogarniać mordy, więc dodam zdjęcia zrobione w święta, w mojej rodzinnej miejscowości. Tak długo nie korzystałam z fotobloga, że już zdążyłam zapomnieć jaką ku.wę on robi z jakości zdjęć, no ale nic.
Dopiero co zaczęłam pisać na blogspocie, ale zbyt długo tam nie wytrzymałam, więc wracam tu. Tam przez powiązanie z kontem na gmailu nie czułam się zbyt anonimowo, a tu będę mogła wylewać gorzkie żale do woli.
Zapraszam do komentowania :)
Nie chce samych fajnych .