To jego drugi dom,był wśród tych trybun szarych
Dumy nie czuł w szkole,czuł ją gdy zakładał szalik
I przychodził na mecz,dopingował z całych sił
Tam mógł się wyładować,za los który z niego drwił
Pierwszy jego wyjazd,na kibicowskim szlaku
Pierwsza przygoda z Ultras,bo tam poznał tych chłopaków
Mial niejeden atut,wkręcił się w ich szeregi
I wiedział,że zawsze może liczyć,na pomoc kolegi