[...] Tygodnie i miesiące przeciekają mi przez palce, jak suchy piasek. Nie mam z nich nic prócz nienasycenia. Pragnę rzeczy sprzecznych, nie osiągam żadnej. Niepokój, ten jeden utrwala się we mnie. Trzeba przerastać swój niepokój, aby móc go utrwalić w kształcie trwalszym niż bełkot i krzyk.
Jerzy Andrzejewski "Popiół i diament"