Minęły burze wichry i wiatry
Wykoleił się nasz wiersz
Łzy się polały na krwawe posadzki
Chyba przyśnił mi się sen
Czuję jak rosną Ci kości
Wszystkich nieprzyzwoitości
I foliowych pocałunków
Pocałunków moc całą długą noc
I spojrzenie bez litości
Dusza błąka się w zazdrości
Czas nadgryza nasze ciało
Sprawdza naszą wytrzymałość
Mam cynamon na powiekach
Pod paznokciem i na plecach
Inni zdjęcia: Radość o poranku. halinamTrip photographymagicŁabędź niemy slaw300Chciałabym patusiax395Serce wobun1447 akcentovaMam Cię, na zawsze. seignejMatryca do macro judgafFaraon bąż grzeczny bluebird11* * * * takapaulinka