Co spra­wia, że człowiek zaczy­na niena­widzić sam siebie? Może tchórzos­two. Al­bo nieodłączny strach przed po­pełnianiem błędów, przed ro­bieniem nie te­go, cze­go in­ni oczekują.Może po prostu nie pasuje do tego świata, bo az za bardzo jestem sobą. Nie jestem taka jak większośc dziewczyn, nie mysle sobie jak one.Każdy z nas czuł to kiedyś, jakiś dziwny ból ale tak na prawde nie wiadomo co on miał znaczyć,każdy z nas czuł sie jakoś dziwnie samotny, chodź tak na prawde wokół siebie miał pełno bliskich osób. Ale czuł sie sam. Brakowało mu czegoś.Tak na prawde ma­my pra­wo po­pełniać w życiu wiele błędów. Oprócz jed­ne­go: te­go, który niszczy nas samych. Wiecie co?! Is­tnieją w życiu spra­wy, które bez względu na to z której stro­ny byśmy na nie pat­rzy­li, są zaw­sze tak sa­mo ważne dla wszys­tkich. Miłość jest jedną z nich.