Czas na sentymenty i wspomnienia!
Tak mocno utkwiło mi w głowie TO miejsce, TEN czas, TE zdarzenia, TE chwile, TA praca.
Bardzo tego pragnęłam i zupełnie tak samo mocno tego nie chciałam.
TAM zadecydowałam. Postanowiłam że to koniec.
I wtedy...
I wtedy dostałam wiadomość... Tak głupia byłam, że izolując się od świata, nie odizolowałam się od telefonu.
I wtedy znowu miałam mętlik w głowie jak jakaś piętnastolatka.
Zmiana zdania.
Tak jest.
Aż do teraz :)
Kocham wspominać te chwile, ten czas, który dał mi tyle do myślenia i tyle niejasności jak i jasności.
Wycisk.
Bez tych kilku dni moje życie pewnie wyglądałoby inaczej niż wygląda w tej chwili, więc muszę się do siebie uśmiechnąć i powiedzieć w duchu - dziękuję.
_______________________________________________
Piękne chwile dzisiaj są smutnymi wspomnieniami wczoraj.
T.