zastanawiam się, co było pierwsze. co było pierwszym objawem?
czy nela to nabyła czy miała predyspozycje? jaka byłam wcześniej? może zawsze taka byłam.
mówi się, że większość zaburzeń bierze się ze stresu. co jeśli skala jest tak ogromna, że brakuje cyfer którymi można byłoby to zmierzyć?
pierwsza była zawsze derealizacja. ona zawsze była ze mną.
a gdy poczułam się w życiu najbardziej niekochana, stłamszona, niedoceniona, zawiedziona, zastraszona, wyśmiana i okłamana, to przestałam jeść. przecież nela kocha jeść.
później wszystko i wszyscy zaczęli mi śmierdzieć. kolejno odczuwałam zmęczenie. takie że myślałam że nigdy nie podniosę ani ręki ani nogi. przestałam mieć sny. przez miesiąc nie chodziłam do toalety.
na samym końcu przestałam płakać. przestałam odczuwać cokolwiek.
trwalo to miesiacami, łącznie ponad dwa lata. i w końcu wybuchło jak bomba. okazuje się, że nela została weteranem wojennym. pytam mamy czy dostane order??? kurwa, jeszcze jeden miesiac w tej nerwicy psychotycznej i robię log out.
dlatego tworzę. codziennie myślę, że umieram. wiem, kim jestem i chcę aby mnie taką zapamiętano.
wszystko gdy tylko przestałam cię kochać.
na zdjęciach teraz zawsze się uśmiecham. nawet gdy zasłaniam twarz.
15 STYCZNIA 2025
27 MAJA 2024
21 SIERPNIA 2022
27 MARCA 2021
23 GRUDNIA 2019
13 MAJA 2015
19 KWIETNIA 2015
21 MARCA 2015
Wszystkie wpisy