Witam po mojej przerwie. =P
Grałam sobie bez modów jak narazie i przez przypadek usunęłam WSZYSTKIE foty z simsów ;_; i zrobiłam sobie ,,zapis tymczasowy" bo w tamtym się coś uszkodziło. (mody wgrałam z powrotem)
A więc:
Dwie najlepsze przyjaciółki postanowiły kupić konie. Kate (dziewczyna z prawej) jeździ od najmłodszych lat, jest bardzo przyjacielska i dba o dobro swoich koni. Zawsze marzyła o galopie po łące na swoim koniu z wiatrem we włosach. Ma dość bujną wyobraźnię jak na dorosłą kobietę. Patricia (z lewej) przygodę z jeździectwem zaczęła dość niedawno, przedtem była zarozumiałą blondynką, którą lubiła tylko Kate. Z czasem zmieniła się i bardzo polubiła naszą ciemnogniadą klaczkę ujeżdżeniową - Neanvillę. Neanvilla umie wiele figur ujeżdżeniowych. Jest trudnym koniem pod siodłem, jak i w kontakcie z otoczeniem, ponieważ odkupiliśmy ją od pseudohodowcy, który ją bił i źle traktował - stała patrząc w ścianę krótko uwiązana nie mogąc się ruszyć. Była wychudzona, a teraz radośnie bryka po padoku razem ze swoją końską koleżanką - Princessą. Jest to nasza siwa w hreczkę klacz, świeżo zajeżdżona, ale świetny z niej skoczek. Do tej pory skakała do 1m, jej talent odkryliśmy przypadkiem, kiedy to zwiała z pastwiska na parkur i miałą wenę skokową, więc postanowiła skoczyć naszą 90 centymetrową stacjonatę. Wtedy trzeba było postawić wyższy płot. Interesuje ją wszystko i wszystko bierze do pyska (uwiązy, wiaderka, nawet bezbronnie leżący drąg wygląda smacznie). Jest spokojna, ale płochliwa, ale może kiedy nabierze do nas jeszcze większego zaufania to uda nam się nawet ,,ubrać" ją w folię!
A teraz; kto przeczytał wszystko? =D
*obróbka trochę nie wyszła, wypadłam z wprawy*