faaajnie było posiedzieć parę tygodni w domku, pospotykać się z tymi wszystkimi ważnymi ludźmi, odwiedzić łódź, turek i cedry, poleniuchować z książką i filmem, pospacerować z ukochanym piesełem, mieć udanego sylwestra i w ogóle. kocham te uniejowskie "wczasy" :D
a dzisiaj kierunek Lublin, bo czekają na mnie trampolinki, basen, aqua fitness, kontynenty, schroniskowe pieski, no i praca i nauka ostatecznie :3
konkretne plany na konkretny rok? a więc w 2016:
- nauczę się szpagatu
- zrobię kurs nurka
- wyjadę zagranicę na wakacje
- zdobędę kilka bieszczadzkich szczytów
- wypiję piwo w Pradze
- pójdę w końcu na snowboard
naraska!