Święta czas dla rodziny
przychodzi taki moment kiedy ma sie wszystko a przynajmniej niektorym tak sie wydaje
Jednak prawda jest calkiem inna .... Nigdy nie bedziemy mieli wszystkiego
Mi to nie jest potrzebne by miec wszystko i nie byc szczesliwym
kazdy wie co dla samego siebie jest najlepsze i kieruje swoim zyciem jak chce
nie warto jednak podejmowac pochopnych decyzji bo czasami zle sie to konczy
Przepraszam że nie potrafię strachu ugaszać
że ten strach w nerwy przeradzam to mnie przeraża
mówię dać chce co najlepsze ale zawsze wszystko spieprzę
serca bestie zwalczam nie chce więcej kłamstwa
czy uczucia zawsze muszą boleć o tym nie mówili w szkole
jakim być kiedy spełniają się mi sny
dwadzieścia pięć lat serce pokute
dałaś mu lek na miliny trutek
i wciąż się uczę wyrażać to uczucie
czy można kochać ślepca co nie widzi czasem piękna
i zasiewa smutek kochanie daj minutę
ja mam wiarę choć czasem mam doła o pomoc wołam z żalem
przeklinam w słowach to głowy w piasek nigdy nie chce chować
przeżyłem ból już zobaczyłem złość nie chcę już smutku co łamie głos
Boga proszę o pomoc on jedyny wierzy na słowo
on dał mi Cie gdy ogarniał mnie cień
gdy bylem złem traciłem sens nie widziałem serc
nawet nie chciałem chcieć zobaczyłaś moje w śród tłumu
sam tam na scenie stoję
Nie opowiadaj mi o woli Twojej ja
już zapomniałam jak nie ty nie my nie tak
siła głosu jest najlewa ciepłego twego otuli mnie
do świata naszych wspomnień
budzić się co dnia widzieć oczu twoich żar
jak my tak pięknym
każdy dzień jak ten będzie nowym opowiadaniem
jak my tak pięknym