"Dzieci.
Godzinami bawią się w podchody z psami,
już nie jeżdżą na rowerach lecz jumanymi furami.
Chcą być rycerzami nocy, ale nie robinami
nie chcą być parobkami za tysiąc złoty z groszami.
Dzieci.
Ej czy mam ich winić?
Że w TV widzą piękną przez które, są bardziej chciwi?
Ich matki nie mają na opłaty, w serialach koją stres,
a dzieciaki co noc gdzieś przelewają swoją krew.
Podobno ten co nie miał chce dwa razy bardziej,
one widzą w tym rzemiosło, chcą Iphone'a na kartę,
najnowsze kolekcje Tomiego, tatuaże.
Te dzieciaki myślą prosto, idą za złym przykładem.
Jestem dowodem, że nie zawsze identyfikuję się z tym miastem,
gdzie masa kasy pragnie, gdzie dzieciaki sprowadzają na parter.
Reguły są takie: dawaj hajs, ja schowam kastet." - Kajman.
http://www.youtube.com/watch?v=hwZdDmwnxgA&feature=player_embedded