I chcę mruczeć jak kot, słysząc Twoje imię. I oddychać Tobą.
I kochać Cię każdego jutra.
Chcę ci dać, co najlepszego mam w sobie
Nie wiem, dlaczego to robię
Pewnie dlatego, że to wciąż siedzi w mojej głowie
Gdy w ciebie wbijam wzrok kolejny mija rok
O tym nawijam, bo kiedy się wbijam w to
Zapominam, polej mi ciut więcej wina
Zesłał mi cię Bóg, bejbi, to jakiś cud jest w tym
Chuj z tym, że dziś jointy, jutro siwy dym