halo, halo, lecimy!
Lloret to cudowne miejsce, w którym wszystko znika w bardzo szybkiej rzeczywistości, mimo tego, iż każdy dzień jest zupełnie inny. każdy wprowadza taką indywidualność w każdym jego aspekcie.
czas mija tak szybko, bo jest wypełniony po brzegi. nie ma wolności godzinowej, która czasami jest bardzo potrzebna do normalnego funkcjonowania. dążyć powinieneś, aby wszystko było poukładane i niezależne od niczego. brakuje czasami weny na walkę z tym wszystkim, oderwanie się na chwilę od rzeczywistości i ustalenie swoich obecnych wewnętrznych przemyśleń, które są bardzo potrzebne. nie lubię bez nich funkcjonować, czuję się taki nie do końca prawdziwy, po prostu inny..
facebook.
will have no end
tańczmy, bansujmy, melanżujmy.
www.dawid-huk.obozymlodziezowe.pl