SCHUDŁAM !
Bałam się stanąć na wadze.. bałam się , że zobacze tam 51 kg.. -.- ale odważyłam się.. nareszcie 49,5 !
yeah ! za tydzień idę na wesele kuzyna.. boję się iść... boję sie zmuszań do jedzenia... -.-
rano cos mnie napadło i zjadłam kilka kawałków ciasta mamy.. załuję..
ale za to na obiad : pierś z kurczaka (gotowany na parze), kasza jęczmienna i marchewka (gotowana)
a wam jak idzie ? , polecacie jakieś ćwiczenia na uda?
idę ćwiczyć ;)