wiesz co ?

mała część mnie cholernie chce, żebyś zniknął, po prostu przestał istnieć, kurwa przepadł

ale to jest tylko mała część mnie, bo reszta tego kim jestem, cholernie Cię chcę tu i teraz

chce Cię mieć przy sobie, bo jesteś wszędzie, w każdej rzeczy która mnie otacza

przede wszystkim w mojej głowie, puściłeś korzenie, siedzisz tam, nie wiem

i wiesz, mimo, że to imituje jakieś piekło, to jestem w stanie znosić to jebane uczucie

dla chociażby jednej, nic nie znaczącej rozmowy, żebyś tylko stał przy mnie przez małą chwile

spojrzał, potem poszedł, żebyś choć przez chwilę zwrócił uwagę, że istnieje

w porównaniu ze wszystkimi rzeczami w moim życiu, to co czuje, jest tak cholernie wielkie

że śmiało mogę powiedzieć, że nigdy kurwa nic nie czułam, kocham Cię nad życie, ale Ciebie nic nie obchodzi

więc idę, odchodzę i to ja przepadnę, przestanę istnieć. zbyt wiele się działo, wiesz?

to koniec

nie mówisz dobranoc