Wieczorami patrze w okno i mysle o Tobie,
Przed mymi oczyma Twoje oblicze stoi,
Moje mysli są w niewoli,
Już nie mam innych celów w swym istnieniu,
Prócz tego by móc przy Twym boku, ramieniu
Tyś jest mym oparciem w chwilach zwątpienia,
kiedy to cały świat przeciw mnie się zmienia,
Ty stoisz za mną niczym mur,
Wtedy już wszystkie z ciemnych chmur Odchodzą...w zapomnienie,
Bo Ty przynosisz mi ukojenie...
Nie pozostaje nic innego mi,
Jak tylko podziekowac Ci...
I moje serce mi tu podpowiada,
Abym napisala Ci, że kocham Cię
I będę kochała!