Kołobrzeg, 2008.
Koniec konkursu = koniec fbl.
Takze strzeżcie się.
Nicponie!
Buntowniecze fochy, PMS Agnieszki (???!!!), żulenie sie butelką wody gazowanej na przystanku z Kacprem, podczas gdy oczywiście wcale nie czekaliśmy na autobus, latanie za podręcznikami, pies z ADHD oraz mycie dredów wykończyły mnie do cna.
No i się okazało że pedofil z gg to Ala, ale nazywa się Amadea.
Do tego Śmiechu nie do śmiechu
I wielka śmieciara na środku chodnika.
I ' Goodbye blue sky!!! ' Floydów.
Ide kimać. Nic mnie nie obchodzicie.
bless, chciałabyś się spocic w spocie relkamowym ?
NARUŃKA.
PS Mam zeszyt z Krecikiem, tym czeskim. A zeszyt do ruskiego.
Napisze jeszcze coś fajnego ukrytego.