Wakacji ciąg dalszy. Zaraz ocipieję.
Bylismy w Krakowie u Grześka, będzie pare zdjęć. Poprzedni tydzien spędzony co prawda u babci ale z OLgą tez nie był najgorszy, jeśli wziąsc na przykład cowieczorne leżenie przed telewizorem do 4 nad ranem i oglądanie filmów o przystojnych gejach albo objadanie sie pysznymi ciastami które zrobiła babcia.
Za dwa tygodnie wyjazd do Krakowa swobodnie planowany.
Cnotka niewydymka! <komentarz do tego filmu , który nie wiem jak sie zwie>