Nie wiem co robić...
Chodzi o moją kiedyś dobrą koleżankę.. teraz prawie obcą dziewczynę...
Tak w skrócie..
N ma 26 lat, od 6 lat mężatka, własne mieszkanie, na parterze rodzice. Mąż ma swoją firmę, ogólenie powodzi się w życiu. Ma sporą rodzinę i dużo koleżanek.
N zaszła w ciążę 3miesiące wcześniej niż ja. Była niezbyt radosna już kiedy mi się tym "pochwaliła". a raczej przekazała informację.
Później czas ciąży, wydawało się w miarę ok. Pokazywała mi zdjęcia usg i chwaliła kolejnymi zakupami. Zdziwiło mnie dopiero to, że nie chciała wybierać imienia dla "młodego", no ale ok. Później zaczęła wymyślać, że ów Młody jest źle ułożony i kupiła cc. Hmm z tego co umiem czytać, to w opisach nic nie było o złym ułożeniu.
Później Młody przyszedł na świat. Pierwszy raz widziałam go jak miał 2 tygodnie. Widziałam już, że N nie umie się odnaleźć. Nie chciała go karmić, podrzucała komu bądź, byle mieć spokój... potrafiła go zostawić na piętrze z butelką mleka podpartą pieluszką, bo musiała iść "gdzieś"...
Kilka rozmów z nią, kiedy moja Klara już była na świecie.. i masakra.. co raz gorzej.. jej podejście do macierzyństwa totalnie odjechane..
Spotkałam się z nią w ubiegłym tygodniu i do teraz nie mogę wyjść z szoku.. jak ona na niego krzyczy, jak do niego mówi... jak na niego patrzy.. coś okropnego.
"zabiję go jak nie zacznie się słuchać" "dostał już parę razy w dupę" "wyjebałam go do drugiego pokoju i śpi sam" "a niech się drze, już się przyzwyczaiłam i nawet śpię" "głośna muzyka mu nie przeszkadzała. Był tak zmęczony że spał na podłodze" to tylko kilka zdań, które zapamiętałam.
Poza tym pokazała mi plamy jakie Młody ma na plecach.. Klara miała podobne, ale może 1/50 z tego co on ma. Byłam u pediatry, alergologa i dermatologa.. smarowałam, szukałam, czytałam, modliłam się. A ona? "kiedyś mu zejdzie". Mówię, że może uczulenie, na to ona "jakbym miała teraz uważać na to co Młody je, to wolę to olać". Czaicie?
Sama już nie wiem co myśleć i co zrobić...?? Czy coś zrobić?
Szkoda mi tego malucha... na moje to dzieje się mu krzywda :(
A może to ja przesadzam?
Inni zdjęcia: Nobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie... maxima24... maxima24... maxima24