ROK.
Rok temu już wiedziałam, że jest...
To jedno z piękniejszych wspomnień jakie mam :) "co ty tam robisz tyle w tej łazience" rzucone przez Kamila z poirytowaniem jest już wręcz kultowe ;) i choć z początku bardziej się bał niż cieszył... no nieważne. Ja wiedziałam, czułam i kochałam od pierwszej chwili :)
Rok spełnia się moje marzenie.. bo jeszcze się nie spełniło ;) to marzenie właśnie leży obok mnie, słodko chrapie i tuli pieluszkę do buzi.. i tak sobie myślę, że marzenie spełni się za jakieś 20 lat, kiedy przyjdzie do mnie i powie "jestem szczęśliwa, mamo." To właśnie będzie spełnienie moich marzeń :)
Z rzeczy przyziemnych mamy się dobrze. Wczoraj pierwszy raz Klara miała problem z brzuszkiem.. mój Boże.. jak ona płakała :( cały poranek, aż do południa. Jak już jej wyskoczyła ta kupa to miałam ochotę pokazać pampersa całemu światu ;) nigdy więcej czekolady... to była ostatnia "nebezpieczna" rzecz, którą zjadłam jako matka karmiąca. I mogę powiedzieć, jak głosi akcja: karmię - jem wszystko..poza czekoladą ;)
W Nowy Rok Klara skończy 4 miesiące. Ale z wprowadzaniem jakiegoś jedzenia będę czekać. Jak się uda to cały styczeń chcę KP później powoli przejść na mm. Przygotowuję się do tego psychicznie haha
Klara po skoku jest tak kumata, że szok. Chwyta wszystko co chce, wkłada do buzi, skupia się, obraca na boczki... leżąc na brzuszku potrafi podniejść jedną rączkę, żeby zaczepić zabawkę, którą ma przed sobą. No i przewraca się z brzuszka na bok, a czasem całkiem na plecy :) śmieje się w głos i poznaje już tatę, na co tak bardzo czekał ;) Ubranka 68 nosi dumnie i z gracją :D a w nocy budzi się niezmiennie jakieś 3-4 razy na mleczko :) śpi w swoim łóżeczku i jest ulubienicą mojego taty ;) nooo i najważniejsze! Polubiła kąpanie! :D ot tak! Po prostu pewnego dnia nie rozdała się na maxa w momencie, kiedy jej najmniejszy paluszek przebił taflę wody :D
Poza tym ma wyjątkowo spokojne usposobienie... na prawdę.. czasem to jakby dziecka nie było. Ostatnio była u mnie koleżanka z Małym i powiedziała, że jej wstyd, że Igor nam nie daje porozmawiać podczas gdy Klara się bawi^^ no cóż. Taki mam egzemplarz z limitowanej edycji :)
Jesteśmy już po rozmowach ws budowy :) rodzice się cieszą, siostra potwierdziła, że tej działki nie chce, ciocia zgodziła się podzielić działkę w poprzek, a nie po długości jak to jest w pLanie, a babcia dorzuciła nam swój kawałek ogródka, żebyśmy nie musieli odkupywać drogi od sąsiada po drugiej stronie, żeby zrobić dojazd. Uf :)
Coś jeszcze miałam pisać, ale oczywiście mi uciekło ;) a może to, że wpadłam na genialny pomysł, by zejść z blondu na coś ciemniejszego.. mhm... przed świętami odradzam takie eksperymenty :D włosy mam przetlenione więc kolor nie chwycił na całej długości (fryzjerka uprzedzała;) i mam teraz takie ombre ala "spadła mi puszka z farbą na głowę" hah!
Wszystkim życzymy WESOŁYCH ŚWIĄT!