wróciłam z wc, znowu rzygałam bo znowu mialam napad. czuje się teraz taka lekka
przepraszam, mówiłam że już nie będę wymiotowała, że już nie będę się obżerała. przegrałam. przegrałam z samym sobą. dzisiaj pokazałam ile jestem warta. wielkie gówno! pieprzony grubasie nigdy nie schudniesz!
co robić? przestać bawić się w diete skinny girl diet? jeść po 1000 kcal dziennie? po 600? może jakaś inna dieta?
macie racje, owoce maja dużo kalorii. albo zaczne je liczyć do bilansu, albo ogranicze do minimum, albo skończe tą diete teraz.