ou.
sesja skrzypcowa, dajmy na to dla Moni.
taka skrzypaczka.
masz za to, że dzisiaj na przemian się na siebie wydzierałyśmy i śmiałyśmy się.
bywa.
ale ja wolę się nie kłócić.
co za dzień.
wydaje mi się, że zawsze tak jest... po burzy, która zdaje się nie mieć końca zawsze wychodzi słońce.
no, mam nadzieję że tak jest.
dobry dzień dla wszystkich, dla mojej mamy też.
jakieś USG kupi i to ma być takie wypasione i w ogóle...
i dobrze. ;]
it's late, it's late, it's late
but not too late.
jutro dzień kobiet.
no, ciekawie.
dzisiaj konkurs ze Strassbourga.
hah.
było dobrze, niektórzy są optymistami do tego stopnia że zaklepali już pierwszą nagrodę dla naszej klasy.
skromność 1a pierwszego LO.
;D
ja tam, jako wieczna pesymistka jeśli chodzi o sprawy w jakiś sposób mnie dotyczące, nie odzywałam się.
W: No to jak pani się czuje?
PS: Aa, już dobrze... zaraz, co ja wam miałam powiedzieć? Zapomniałam...
K: Ooj, to już oznaki choroby...
PS: Ach, dziękuję Kasiu. Ale ja choruję tak raz na trzy lata więc wasz limit już wyczerpany...
J: O kurczę!
osoby zamieszane-legenda.
W-wszyscy.
PS-pani prof.
K-Kasia P. (pozdro źą!)
J-ja.
mata. ;]
-No... ale wiesz jaka ona była silna? Najpierw strzeliła sobie z pistoletu trzy razy w głowę, dwa razy w brzuch, ponakłuwała się nożem i skoczyła z mostu... taa, wspominała ciebie... no, i jeszcze przeżyła!
-Aaa. Luc! Ponoć ona miała przeżyć...
-Ojej!
Moni-nieboszczyk z pretensjami. No ale miło mi że przed tak złożoną śmiercią znalazłaś chwilę, żeby mnie wspomnieć. ;D
a z biby rodzinnej, sobota?
-Ona to z takim japońskim akcentem zapowiadała że trudno było zrozumieć!
-Mamo, to gdzie to były te mistrzostwa?
-No w telewizji...
-To ile ma lat ten Małysz skoro mówicie, że stary już jest?
-Piotruś, jak na skoczka jest stary...
-29 lat ma i stary?!
(włącza się tata).
-Ma albo 31 albo 35, mówili ostatnio.
(babcia Cz. spowrotem)
-Ee, nie! Ma 29, przecież słyszałam!
(Babcia druga)
-A niedawno miał 24...
super.
wiosna, ludziee!
wiosnaaaaaaa....!
fajnie.
już mi się na nartach nie chce jeździć.
szkoda, no ale cóż.
kiedy jest taka pogoda to trudno raczej o śniegu myśleć, nie...?
a ja nie skończyłam prosić, żeby było Dobrze.
żyjcie!:*
--
oj, górne loki, górne loki...
;)