Gniew. Gniew przeradzający się w atak furii. Tak mogłabym opisać ostatnie 10 dni. Tyle rzeczy wyprowadza mnie z równowagi, nic się nie układa. Oczekiwałam telefonu w sprawie pracy a telefon milczy, próby douczenia J. sikania w pieluchę przynoszą marny ( właściwie żaden) skutki i doprowadzają mnie do białej gorączki. Żeby zakończyć tydzień z przytupem dostałam grypy żołądkowej wiec moja mama ( lekarz) poszła za mnie na wizytę do diabetologa bo miałam pare ważnych pytań odnośnie leków. I co usłyszałam? Mama zdając mi relacje ze spotkania z panią doktor mówiła mniej więcej tak:
- no ale co schudła córka trochę?
Na co moja mama powiedziała:
- tak trochę schudła...
KURWA SERIO?! 16 kg to na prawdę trochę? W niecałe pół roku zeszłam ze 100kg na 84kg a ona mówi TROCHĘ?!
I jeszcze te jebane święta za pasem. Jakby samo przebywanie z nimi przez prawie tydzień było zbyt mała próba. Stół zastawiony żarciem , super!
18 GRUDNIA 2021
9 GRUDNIA 2021
5 GRUDNIA 2021
14 GRUDNIA 2020
1 GRUDNIA 2020
2 STYCZNIA 2020
6 PAŹDZIERNIKA 2019
25 WRZEŚNIA 2019
Wszystkie wpisy